Tak, tak… wiem… umieszczam przepis na sałatkę śledziową po meksykańsku a dziś jest czwartek :) ale to tylko dlatego, żeby dać Wam chwilę na jej przygotowanie i żeby zdążyła „się przegryźć” ;-) Do momentu kiedy jej nie znałam moim faworytem była warstwowa sałatka śledziowa, ale teraz nie wiem czy sałatka śledziowa po meksykańsku, powoli nie wysuwa się na prowadzenie… ;-)
Składniki
- ok 500 g solonych filetów śledziowych
- 3/4 szklanki pikantnego keczupu
- 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 3 łyżeczki cukru
- 3 łyżki oleju
- 2 czubate łyżeczki gęstego miodu
- szczypta soli
- 4 połówki papryki konserwowej
- 4 ogórki konserwowe
- 1 puszka sałatki meksykańskiej
- 3 łyżki wody
Wykonanie
Śledzie moczymy w wodzie przez ok. 2 godziny, po czym osuszamy ręcznikiem papierowym i kroimy w paseczki lub większą kostkę. Paprykę i ogórki kroimy w kostkę i łączymy z odsączoną z zalewy sałatką meksykańską. Dodajemy pokrojone śledzie i zaczynamy przygotowanie sosu. W rondelku mieszamy olej, keczup, koncentrat pomidorowy, 3 łyżki wody i całość doprowadzamy do wrzenia. Następnie dodajemy cukier, sól i miód, zagotowujemy i odstawiamy do wystudzenia. Zimny sos mieszamy z resztą składników, przykrywamy i odstawiamy do lodówki na 8 godzin.