Magiczne ciasto wymaga kilku zdań wyjaśnień… z jednej masy którą zrobimy, po upieczeniu wychodzą 3 różne warstwy ciasta. Pierwsza przypomina biszkopt, druga najgrubsza, konsystencją i smakiem przypomina masę budyniową, a trzecia troszkę przypomina zakalca. Gdy robiłam masę pierwszy raz, myślałam, że całość wyrzucę, a raczej wyleję ;-) ponieważ masa swoją konsystencją nie przypominała mi żadnego ciasta które wcześniej robiłam. Nie miałam nic do stracenia, więc przelałam całość do tortownicy i wstawiłam do piekarnika… po godzinie byłam bardzo zaskoczona, całość przypominała wyglądem już ciasto, a po wyjęciu z piekarnika, okazało się, że jest naprawdę smaczne. Zachęcam do spróbowania i jeszcze raz podkreślę, że jeśli masa jest bardzo płynna nie należy się tym przejmować… po godzinie będzie już ok ;-)
Składniki
- 4 jajka (w temperaturze pokojowej)
- 1 łyżka wody
- 150 g cukru
- 115 g mąki
- 125 g masła
- 500 ml letniego mleka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- cukier puder do posypania
Wykonanie
W garnuszku rozpuszczamy masło i odstawiamy do ostudzenia. Żółtka oddzielamy od białek, ubijamy je na sztywną pianę i odstawiamy na bok. Do żółtek dodajemy cukier i ubijamy do uzyskania jasnej masy. Dodajemy przestudzone masło, wodę i miksujemy 2 minuty. Następnie wsypujemy przesianą mąkę i miksujemy. Powoli dolewamy mleko i ekstrakt z wanilii (nie zrażajcie się, jeśli „ciasto” będzie płynne). Na końcu dodajemy ubitą pianę z białek. Masę przelewamy do blaszki (ja użyłam tortownicy o średnicy 28 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160-170 °C i pieczemy 60-70 minut. Po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem i przechowujemy w lodówce.
źródło: magiczne ciasto