Już dawno na blogu nie było żadnej zapiekanki, a że sezon „cukiniowy” wziąć trwa, pomyślałam, że zapiekanka makaronowa z mielonym mięsem i cukinią może być ciekawą propozycją na kolejny przepis. Nie wiem dlaczego, ale zapiekanka swoim smakiem przypomina mi trochę lazanię [1], być może to zasługa sosu śmietanowego, który dodaje smaczku i powoduje, że po upieczeniu zapiekanka nie jest „sucha”.
Użyte do dekoracji kiełki brokuła są wyhodowane przeze mnie i muszę przyznać, że sklepowe nie dorastają im do pięt ;-)
Składniki
- 200-300 g makaronu (u mnie kolanka)
- 400 g mielonej łopatki wieprzowej
- 250 ml przecieru pomidorowego
- 400 g cukinii
- 1 czerwona papryka
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 200 g śmietanki 30 %
- 100 g żółtego sera
- 2 łyżki oleju
- sól, pieprz, cukier, zioła prowansalskie
Wykonanie
Makaron gotujemy al dente zgodnie z przepisem na opakowaniu i odcedzamy. Na patelni rozgrzewamy olej i szklimy pokrojoną w kostkę cebulę, dodajemy mięso i dusimy ok. 10 minut. W tym czasie kroimy w kostkę paprykę i cukinię, po czym wrzucamy warzywa na patelnię. Smażymy, aż cukinia stanie się szklista. Wlewamy przecier pomidorowy posiekany czosnek i doprawiamy do smaku solą, pieprzem i cukrem. Całość dusimy przez chwilę po czym zawartość patelni łączymy z makaronem i przekładamy do naczynia żaroodpornego (wysmarowanego odrobiną oleju).
Jeśli planujecie dać swoim maluchom zapiekankę do jedzenia i chcecie ją trochę odchudzić, to możecie ją już podać w tym momencie, bez zapiekania z sosem śmietanowo-serowym.
Śmietanę łączymy z serem starkowanych na dużych oczkach i ziołami. Zalewamy naszą zapiekankę i pieczemy przez 20-30 minut w temperaturze 200 °C.