Przepisy na zupy pojawiają się chyba najrzadziej na moim blogu, ale zamierzam to wkrótce poprawić ;-) Zupa jako danie bardzo często pojawia się na moim stole, ale tutaj staram się umieszczać raczej przepisy mniej popularne i zdaję sobie z tego sprawę, że nie każdemu mogą smakować, chociaż chciałabym, żeby było inaczej ;-) Dziś spróbuję Was przekonać do zupy porowej, co prawda nie jest to zupa z małą liczbą kalorii ale… czasami można przymknąć na to oko, prawda? ;-)
Składniki
- 3 średnie pory
- 2 cebule
- 300 g serka topionego śmietankowego
- 4 szklanki wody
- warzywna kostka rosołowa
- sól, biały pieprz, gałka muszkatałowa
- 2 łyżki masła
Wykonanie
Pora oczyszczamy, kroimy w cienkie plastry i podsmażamy razem z cebulą pokrojoną w drobną kostkę na dwóch łyżkach masła (należy uważać, żeby por i cebula się nie przypaliły). Kostkę rosołową wrzucamy do garnka, zalewamy 4 szklankami wody i doprowadzamy do wrzenia. Pora i cebulę wrzucamy do wywaru i gotujemy ok. 10 minut, następnie dodajemy pokrojony w kostkę serek topiony i podgrzewamy cały czas mieszając aż do całkowitego rozpuszczenia serka. Doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatałową. Podajemy z groszkiem ptysiowym lub grzankami. Zupa smakuje najlepiej po kilku godzinach od jej ugotowania.